XXXTentacion – historia

Strona poświęcona historii XXXTentaciona


Kariera

a36703b0fd35d7b7eef697606ea4e118

 

Koniec kary więziennej XXXTENTACION zaczyna jego przygodę z muzyką. W 2014 zakupił mikrofon i poznał Stokeley’a Clevon’a Goulbourne, który obrał ksywkę Ski Mask The Slump God. Wtedy XXX wydał swój pierwszy soundcloudowy singiel Vice City. Wypuścił też dwie ep-ki: The Fall oraz Ice House, obie jednak po pewnym czasie usunął z sieci. Jahsesh już na początku wykazywał się dwoma charakterystycznymi dla jego kariery cechami. Pierwsza z nich to możliwość wymieszania praktycznie wszystkich gatunków muzycznych w swój rap, druga to niesamowita determinacja w dążeniu do celu.

W Walentynki 2017 Look At Me po raz pierwszy pojawiło się w pierwszej setce listy Billboardu i pokryło się platyną. Równocześnie Drake wypuścił swój numer KMT, a wiele osób doszukiwało się podobieństwa pomiędzy tymi trackami. Sam XXX już trzy dni później udzielił wywiadu stacji Miami 103.5 The Beat, w którym nazwał Drizzy’ego dziwką.

W maju wydał swój mixtape Revenge, w czerwcu trafił na listę Freshmanów XXL jako raper wybrany przez czytelników. Tego samego miesiąca do sieci trafiła trzecia część Members Only, nagrana ze Ski Mask Slump Godem, a w sierpniu światło dzienne ujrzał jego pierwszy album 17, który dotarł do drugiego miejsca płytowej listy Billboardu. W październiku XXX podpisał kontrakt z Caroline, sublabelem Capitol Records, który opiewał na kwotę 6 milionów dolarów. Równocześnie pod koniec miesiąca zaczynają dziać się dziwne rzeczy: raper najpierw donosi na insta story, że nie jest już w Capitol Records, później przyznaje, że nie będzie już nagrywał, bo czuje się zniszczony psychicznie, a do tego posprzeczał się ze Ski Mask The Slump Godem.


W grudniu został ponownie osadzony w więzieniu za straszenie byłej dziewczyny i zmuszanie jej do zeznawania na jego korzyść. Po pięciu dniach wypuszczono go zza krat i zasądzono areszt domowy. 16 marca 2018 roku ukazał się jego drugi krążek ?. Tylko w pierwszym tygodniu zeszło 131 tysięcy egzemplarzy albumu, który zresztą wskoczył na jedynkę Billboardu, a numer Sad dotarł do pierwszej dziesiątki singli. Co ciekawe, w Capitol Records doszło do potężnej kłótni; część ważnych osób w wytwórni sprzeciwiła się podpisania kontraktu z kimś o takiej reputacji.